Pierwsze Zielone Forum toruńskiego Green Labu za nami

W piątkowy wieczór zakończyło się I Zielone Forum Torunia. Mimo kapryśnej aury goście wypełnili całą dużą sale zrewitalizowanego w tym roku Kopernikańskiego Ośrodka Integracji.

Gości przywitali gospodarze spotkania Krzysztof Ślebioda (Pracownia Zrównoważonego Rozwoju), Prezydent Gulewski oraz Małgorzata Błaszczak (dyrektorka KOI). Po krótkim wprowadzeniu mieszkańcy Torunia zostali zaproszeni do podzielenia się swoimi przemyśleniami i pomysłami przy specjalnie przygotowanych punktach tematycznych.

Propozycji pojawiło się bardzo wiele, począwszy od usprawnienia komunikacji na linii urząd – mieszkańcy (zaproponowano krótkie i przejrzyste treści, ikonografikę, informowanie o wycinkach odpowiednio wcześniej), poprzez zwiększenie aktywności mieszkańców (dzięki ogrodom społecznym oraz wspólnotowym pielęgnowaniu zieleni). Rozmawiano także o zmianach klimatu i wyzwaniach jakie stwarzają one dla miast.

Nie obyło się bez głosów krytycznych, aktywiści z Wrzosów zaznaczyli swoją obecność walcząc o park naturalny wrzosowisko, pojawiały się głosy, aby usprawnić procedurę nasadzeń, aby drzewa były w stanie zdrowo rosnąć.

Oczywiście nie zabrakło też pozytywnych głosów. Mieszkańcom bardzo podoba się zazielenianie Torunia zielonymi ścianami (przy drogach, ogrodzeniach) oraz przystankami. Prace nad zwiększeniem ilości zieleni na Jarze oraz zmiany w parku na Bydgoskim Przedmieściu.

Po stolikach tematycznych przyszedł czas na panel dyskusyjny. Uczestniczyli w nim dyrektor Halina Pomianowska (WŚiE UMT). Mariusz Warachim (Zielone Kujawy) oraz Bogna Rybacka ( WZiGK UMB). Goście prowadzili ożywioną dyskusję o inwentaryzacji zieleni. Nasz gość z “za miedzy” opisywał nam jak trudny jest to proces ze względu na dynamicznie zmieniającą się naturę.

Mariusz Warachim zaznaczał, że inwentaryzacja jest niezwykle istotna (np. aby wytypować właściwe drzewa do wycinki). Rozmawiano o kosztach oraz skali, zgodnie stwierdzono, iż proces ten powoli trzeba zacząć również w Toruniu. Niewykluczone, że temat ten pojawi się na przyszłych spotkaniach Zielonego Forum.
Kolejnych tematem była ochrona zieleni w czasie inwestycji. Mariusz Warachim przedstawił szereg zdjęć, na których można było zobaczyć, że wielu inwestorów nadal nie stosuje się do wytycznych przygotowanych przez miasto. Urzędnicy opisywali, że nie zawsze da się zainterweniować, czasami brakowało inspektorów, a czasami przepisy “związywały im ręce”. Dowiedzieliśmy się, że kary umowne nie są zbyt skuteczne i nadal dochodzi do wielu zaniedbań w tym zakresie. Wspólnie uznano, że jest to dobry temat na działania grupy roboczej GreenLab Toruń (zgłoszenia do grupy trwają do 8.10, więcej na https://www.pzr.org.pl/greenlab-torun/). Mieszkańcy – którym regularnie oddawano głos – mieli w tej kwestii dużo do powiedzenia. Zwracano uwagę, że wielu inwestorów źle zabezpiecza drzewa podczas prac budowlanych i remontowych, a ciężki sprzęt jeździ bardzo blisko drzew i często niszczy korzenie.

Po oficjalnym zakończeniu Forum mieszkańcy jeszcze długo rozmawiali z urzędnikami i wymieniali się uwagami, pokazuje to, że taka dyskusja jest w naszym mieście bardzo potrzebna. Trzymamy więc kciuki za GreenLab Toruń i pamiętajmy, że za rozmową muszą iść czyny. Był to jeden z głównych postulatów mieszkańców – “chcemy być usłyszani, chcemy współdecydować”. Urzędnicy obiecali, że będą słuchać, pomagać i działać.

Trzymamy za słowo!